Księga 1, Rozdział 5

w poprzednim rozdziale: Rozdział 4
tworzyć pomagała mi piosenka: Not Alone

Rozdział 5

         Chester doskonale wiedział w jakim znajduje się niebezpieczeństwie. Był świadomy, że nie może wykonać żadnego gwałtownego ruchu bo może to zadecydować o jego losie. Próbował przecisnąć się przez siedzenia do bagażnika ale niestety z marnym skutkiem, ponieważ jego noga zaklinowała się w przedniej części samochodu. Samochód z sekundy na sekundę przechylał się w stronę rowu, a Chester w pośpiechu zaczął się desperacko miotać.
Rano na miejsce wypadku przyjechali robotnicy, którzy ujrzeli rozbite auto. Po kilku minutach zorientowali się, że za kierownicą leży nieprzytomny człowiek z zaschniętą na czole krwią, po czym niezwłocznie zawiadomili pogotowie ratunkowe. Mieli nadzieję, że wciąż jeszcze nie jest za późno…

************

-Czy rozmawiam z panią Hamilton?
-Tak, a kto mówi?
-Dzwonię ze szpitala, czy jest Pani spokrewniona z Panem Chesterem Bennington'em?
-Nie, ale jestem jego dziewczyną, coś się stało ?
-Właśnie przywieziono do nas Pani chłopaka. Miał wypadek i leży obecnie na oddziale intensywnej terapii.
W tym samym momencie Madison upuściła telefon, robiąc wielkie oczy. W słuchawce było jeszcze słychać wołania pielęgniarki, która próbowała przekazać resztę informacji. Madison zaczęła w pośpiechu szukać kluczyków do swojego samochodu, kiedy już je znalazła szybko wybiegła z domu i ruszyła w stronę szpitala St.Marie. Ze łzami w oczach próbowała zastanowić się co się stało, przecież jeszcze wczoraj Chester z nią rozmawiał, czule się żegnał i obiecywał następne spotkanie, a teraz wszystko wisi na jednym włosku.

************

-Halo, halo proszę Pani! Pani chłopak leży w trzeciej sali! - krzyczała pielęgniarka
Madison wbiegła do szpitala popychając wszystkich ludzi, gdyby nie wołanie pielęgniarki pewnie nadal nie wiedziałaby gdzie iść. Kiedy zobaczyła przez szybę od sali leżącego Chaz'a podbiegła do łóżka i jeszcze bardziej się rozpłakała. Usiadła na krześle i wzięła Chestera za rękę. Kiedy ujrzał ją lekarz podszedł do niej i powiedział:
-Pani chłopak miał wypadek samochodowy.
-Czy...czy on się obudzi? - zapytała wpatrzona w Chestera
-No cóż, stan Pana Benningtona jest dosyć poważny, ale nic nie wskazuje na to by miał się nie obudzić. Przewidujemy jedynie wstrząs mózgu.
Słysząc to, załamana Mad mocniej ścisnęła rękę Chaz'a i przytuliła się do niego. Nagle w drzwiach stanęła nieznana dla Madison kobieta...